Bieganie w szklarni
Niedziela, 5 lutego 2012
· Komentarze(0)
Dzisiaj bieżnia. W przeciwieństwie do ice-manów z iceteamu temperatury poniżej -10C są dla mnie za niskie na bieg na zewnątrz. Pobiegałem więc dzisiaj interwały 6x800 z prędkością 11km/h. Obok mnie biegł gość, który postanowił przebiec 2godziny z prędkością 11.7. Tak na niego od czasu do czasu zerkałem i zastanawiałem się, jaki to może mieć cel treningowy. Wyglądał na nieźle wycieńczonego, a po skończonym biegu zero truchtu, zero marszu, tylko pac na podłogę.
No nic. Chyba muszę się jeszcze wiele o bieganiu nauczyć.
No nic. Chyba muszę się jeszcze wiele o bieganiu nauczyć.