czyli test wstrząsowy. Jeżeli coś ma od roweru odpaść, odkręcić się lub rozwalić się to na pewno stanie się to podczas prucia ze Skrzycznego 80km/h. Ponieważ samochód stoi rozwalony trzeba było sobie przypomnieć studenckie czasy, gdy człowiek wszędzie potrafił się dostać nie mając nawet roweru. Stacja na Brynowie o poranku
Przyjechałem za wcześnie więc był czas na sesję zdjęciową w porannym świetle
No i początek zabawy
Nabieranie wysokości
już na szutrze
Słonecznie ale zimno...pewnie koło 3-4 stopni
No i początek zjazdu...
Przerwa na śniadanie na drugiej iteracji
Prawda jest taka, że ledwo wjechałem. Tłumaczyłem to słabą kondycją, tym, że wczoraj byłem pochodzić w górach itd itp. Dopiero podczas zjazdu zorientowałem się, że podjeżdżając nie włączyłem blokady amorka...Więc trochę energii pompowałem zamiast w napęd to w amor. No i szybki ale ciasny powrót
Fajnie było. Nic nie odpadło. Moje obawy co do nadsterowności roweru trochę się rozwiały. Muszę się po prostu przezwyczaić. Odleglość między osiami mam teraz 1100mm i węższą kierownicę (mniejsza precyzja skrętu). Jeździ sie bardzo dobrze. No i tak.
Komentarze (6)
O kurcze! Naprawdę współczuję.. Przechodziłem w pierwszej klasie technikum...jak zresztą innych 29 osób z klasy...
spoko, tereny mi są znane, na Skrzyczne już nie raz, nie dwa się wjeżdżało świetnym podjazdem od Lipowej i hotelu Zimnik (na mapce to takie serpentynki) a ciekaw byłem po prostu Twojego wariantu :) pozdr!
Skrzyczne od strony Magurki jakiejeś tam. Jak zerkniesz na mapkę to znajdziesz. Można tam podjechać na trzy sposoby i na tyleż sposobów zjechać. Podjazd i zjazd do technicznych nie należą...ale przy odpowiedniej prędkości trzęsie wszystkim z tak wysoką częstotliwością, ze jest to naprawdę dobry test dla wszystkich rodzajów zapięć, patentów, i dokręcenia śrub. Jakbyś chciał się tam kiedyś wybrać i potrzebował szczegółówą mapkę to daj znać. Wyślę Ci linka do zapisow gpsowych. Ciaoo
.
MTB Trophy finisher 2011, 2012
Głupek Roku 2011 (biegłem 8km ze skręconą nogą..bieg ukończyłem..medal dostałem..tytuł przyznał mi dużurny lekarz w szpitalu)
Ironman 70.3 Austria 2013 finisher
Borówno Triathlon HIM 2013 finisher
...and on the road to ....hmm..chyba w końcu dobry czas by wyleczyć kontuzje
Po rocznej przerwie we wpisach znowu jestem.