Biegu po zimnym śniegu

Wtorek, 1 lutego 2011 · Komentarze(2)
Może jest duszno, może jest monotonnie ale przynajmniej biagając na bieżni nie jest kurna zimno. Na termometrze -5. Czapeczka, golfik + kurteczka i przez pierwsze 2km trochę zimno. Potem już ok. Wszystko zamarznięte. Nawet przechodziłem po lodzie po zamarzniętych rozlewiskach .

Poza tym, dzisiaj dzień intensywny - pod każdym względem

No i tak.

p.s. Odebrałem dzisiaj z poczty ogromną pakę z kołami. Po doniesieniu do domu i rozerwaniu pudła pierwsze rzuciło mi się w oczy, że przy piastach nie ma zacisków. Upsss! pomyślałem. Rozpakowałem, przewróciłem papiery do góry nogami i wśród dodatkowych szprych znalazłem zasicki. Są. Ale piasty jakieś dalej łyse...Hmmm...Brakuje czegoś - wydedukowałem. Zerknąłem na nowe koło przy rowerze, które kupiłem 3 tygodnie temu i widzę, że tam na piaście (też Deore) jest gumowa uszczelka...a na tych dzisiejszych nie ma. Dzwonię do gościa a on nie odbiera. Piszę maila - "dośle Pan uszczelki czy mam odesłać wszystko?". Mija godzina, druga...nie odpisuje. Więc wrzucam do googli symbol piasty i patrzę...kurna..są bez gumowych uszczelek.

O shit!... Siadam i piszę maila "Panie...zwracam honor"
No i tak..

Komentarze (2)

Zaplecione. Od razu poprosiłem o zapasowe szprychy.

prinx 14:59 czwartek, 3 lutego 2011

Sam będziesz zaplatał?

silvian 15:26 środa, 2 lutego 2011
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!