W końcu fajno pogoda nyee?
Niedziela, 18 maja 2014
· Komentarze(0)
Z 78 za Świerklańcem przed skrętem w lewo obrociłem się za siebie by zobaczyć czy droga wolna. Samochodów nie było...ino był jeden taki co mi siadł na kole.
"Cze. W końcu fajno pogoda niee?" zagadał z max ślunskim akcentem po ustawieniu równolegle do mnie. Ubrany chyba jak ja w zimie..no może tylko ochraniaczy nie miał - ja wiosennie, w krótkie spodenki. Trochę my pojechali więc razem - prawie do Pyrzowic. Tempo jazdy podniosło się i człowiek nie skupiał się tak na zmęczeniu jak przy jeździe solo. Fajnie się jechało.
Potem już giro wokół Pyrzowic solo i powrót przed 'drogę krzyżową' 5minutowe transitions (w tym małe piwko w ramzesie) i bieganie.
Pierwsze przebłyski słońca na trasie
Długie spodnie suszą się jeszcze na balkonie po czwartku..więc krótkie gacie i podkolanówki...tym razem męskie.
Pogoda zajefajna
5minutowe transisions
No i tak.
"Cze. W końcu fajno pogoda niee?" zagadał z max ślunskim akcentem po ustawieniu równolegle do mnie. Ubrany chyba jak ja w zimie..no może tylko ochraniaczy nie miał - ja wiosennie, w krótkie spodenki. Trochę my pojechali więc razem - prawie do Pyrzowic. Tempo jazdy podniosło się i człowiek nie skupiał się tak na zmęczeniu jak przy jeździe solo. Fajnie się jechało.
Potem już giro wokół Pyrzowic solo i powrót przed 'drogę krzyżową' 5minutowe transitions (w tym małe piwko w ramzesie) i bieganie.
Pierwsze przebłyski słońca na trasie
Długie spodnie suszą się jeszcze na balkonie po czwartku..więc krótkie gacie i podkolanówki...tym razem męskie.
Pogoda zajefajna
5minutowe transisions
No i tak.