25+25=50

Sobota, 23 listopada 2013 · Komentarze(0)
O 7.30 zgarniam R2 i jedziemy na basen do Gliwic. Przechodzimy bramki, przechodzimy przez szatnie a kiedy wchodzimy na basen czeka nas nieprzyjemna niespodzianka. Zamiast dużego basenu 50m są dwa 25m. Przepołowili basen na dwa mniejszse...jak się potem okazało - z powodu dzisiejszych zawodów rodzinnych. Tośmy se popływali dzisiaj jak cholera...
W południe pogrzeb Maćka. Tłumy przyjaciół i znajomych. W dodatku do mszy zamiast organów przyjaciele muzycy pogrywali "knoking no the heaven doors" "imagine" i "wish you were here". Chyba tylko marmurowe ściany się nie wzruszyły.

Jego koncert z lipca...


Przed wieczorem jeszcze 2 godziny kręcenia, niestety po parku. Zbyt szaro i buro by wyskoczyć na szosę.

[/url]

Fotka na prinxa


Wspomnienie tych co na morzu..


Ostatnie kółka już po ciemku.




No i tak.

Komentarze (0)

Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!