Catalin

Piątek, 2 sierpnia 2013 · Komentarze(2)
Wieczorna wyprawa z Catalinem do lasu na góralach. Chłop chyba złapał bakcyla...dyszał i klnął pod górę ale po zapakowaniu się do auta od razu zaczął mówić o następnym razie.


Komentarze (2)

takich pofałdowanych jest trochę ale trzeba podjechać samochodem trochę...takich płaskich w lesie i polach jest sporo...ale komary zjedzą cię żywcem gdy się zatrzymasz... Trzeba też zaciskać zęby by się tego latającego towarzystwa nie najeść.

prinx 20:54 czwartek, 8 sierpnia 2013

Całkiem obiecująco to wygląda, dużo masz takich takich miejsc do jazdy w terenie?

silvian 13:10 wtorek, 6 sierpnia 2013
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!