Lekcja pływania...miała być...

Poniedziałek, 16 lipca 2012 · Komentarze(0)


ale nie było...bo gość umówił na tą godzinę przez pomyłkę kilkuletnią dziewczynkę. No to popływałem sobie sam. Też było fajnie. Chciałem porobić sobie szybkościówki ale że nie byłem przygotowany do tego teoretycznie to wyszło tak sobie.

W skrzynce 3 awiza z poczty. Wyrwałem z domu 35minut przed zamknięciem i ledwo zdążyłem. No niestety. Z trzech przesyłek była jedna. Pani wypytywała czy ich nie odebrałem od kuriera, czy gdzieś nie zostały zostawione u sąsiadów . No i w końcu gdy wyczerpała zapasy mojej cierpliwości sprawdziła numery przesyłek na systemie pocztowym ogólnodostępnym. No i okazało się, że przesyłki są na poczcie ale innej - 2 km dalej. Na szczęście/nieszczęście całodobowej.

Uff...nastałem się.

No i tak.

Komentarze (0)

Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!