Sztuczny bieg z interwałem
Sobota, 25 lutego 2012
· Komentarze(1)
Dzisiaj 25km biegu na bieżni. Po 10km mała przerwa, podczas której mało nie pobiłem się z wytatuowanym osiłkiem, który podkręcał disco muzykę na full zagłuszając to co słyszałem przez słuchawki. Ech...gość chyba nie rozumie, że po godzinie biegu człowiek jest tak znieczulony endorfinami, że niczego się nie boi.
A biegło sie całkiem dobrze. Osatnią godzinę podkręciłem tempo bo chyba bym musiał spędzic 4 godziny by wybiegać w miejscu założony dystans. No i tak. Za 2 tygodnie ostatni raz mam do przebiegnięcia długi dystans tj. 27km a potem już półmaraton :-)
A biegło sie całkiem dobrze. Osatnią godzinę podkręciłem tempo bo chyba bym musiał spędzic 4 godziny by wybiegać w miejscu założony dystans. No i tak. Za 2 tygodnie ostatni raz mam do przebiegnięcia długi dystans tj. 27km a potem już półmaraton :-)