Lekcja pływania nr 4.
W pracy zorientowałem się, że jakimś cudem nie wziąłem kąpielówek (mimo, że wszystko pakowałem starannie rano). Więc musiałem kupić w basenowym sklepiku. Ale mimo to jestem z lekcji zadowolony. Stan ten wynika głównie z faktu, że pierwszy raz nagraliśmy nasze pływania aparatem. Kurcze...mieszane uczucia. Z jednej strony okazało się, że nie wyglądam w wodzie ułomnie (jak mi się wydawało). Z drugiej strony widzę wszystkie zauważone przez trenera błędy. Są to głównie - "krzyżowanie" rąk i chowanie głowy pod taflę wody. Jest to o tyle szokujące, że płynąc wydaje mi się, że te elementy wykonuję dobrze. No nic. obecne możliwości jakie daje nagrywanie siebie telefonem czy aparatem są ogromne. 20 lat temu to można było sobie tylko o tym pomarzyc
W pracy dzisiaj 5godz szkolenie z couchingu. Ćwiczyliśmy w trójkach "reframing" i wszyscy wyskakiwali z problemami zawodowymi. Gdy ja wyskoczyłem, że moim problemem jest utrata prędkości w kraulu po wzięciu kilku lekcji, gościa, który miał udawać mojego coucha totalnie zatkało. Coś próbował mówić o tenisie, sugerować, że może za mało ćwiczę ale wtopił totalnie i do końca nie wiedział jak z tego wybrnąć. Na koniec, dodatkowo ku zaskoczeniu wszystkich, okazało się, że prowadzący kurs to triathlonista...i doskonale rozumiał mój problem :-)
Tak czy owak...Jakie pływanie jest super!
Komentarze (5)
Couching to psychoterapia przeniesiona do biznesu. Przeważnie służy do wyciągania kasy od grubych ryb, którzy nie mają z kim porozmawiać o swoich problemach. Mogą za to sobie wynająć przyjaciela. Jednak w naszym wydaniu to nauka jak być dobrym kolegą.
prinx 21:20 czwartek, 15 grudnia 2011
a do czego ta umiejętność jest potrzebna? do pracy w zespole, określenia i polepszeia wydajności w pracy czy jak? od samego początku zawiewa mi naprawdę biurokracją, powiedz że się mylę :)
p.s. piesio od spodni bardziej woli krrrrwiste a rarytasem byłoby krwiste z lekka capiące ;-)
Aga 20:33 czwartek, 15 grudnia 2011
"reframing" to technika przedstawiania danej sytuacji w innym środowisku...czyli np. ktos ma problem z ludźmi w pracy a ty mu mówisz - jakby twoja ekipa była drużyną piłkarską to co by się działo na boisku, kim ty byś był w tej druzynie - napastnikiem, trenerem, bramkarzem...
p.s.
ale Ci piesio pogryzł spodnie ;-)
prinx 20:14 czwartek, 15 grudnia 2011
o raju ja mu się nie dziwię że nie wiedział jak wybrnąć... co to w ogóle jest reframing, couching itd ęęęę biedak ten triathlonista ;-)
Aga 19:02 czwartek, 15 grudnia 2011
A mogę zapytać czym się zajmujesz na co dzień?
silvian 20:54 środa, 14 grudnia 2011