Ale mi się dzisiaj nie chciało iść na rower
Niedziela, 11 grudnia 2011
· Komentarze(0)
Tak zresztą jak i wczoraj. Entuzjazmem do wysiłku nie pałałem. Zresztą, kto to wie, co się dzieje w środku. Człowiek myśli, że leniwy albo przemęczony a tam się np. rozwija jakaś infekcja. I na odwrót. Tak czy owak, to są właśnie te momenty gdzie trzeba mieć motywację i być zapisanym na jakieś zawody. Inaczej by sobie człowiek zupełnie odpuścił. A na dworze pięknie:
Miało być 60km i 3-4 pętelki...ale zrobiłem dwie. Trochę mało ale wiadomo...zimno. Trochę mi zaczęły przemarzać stopy..Więc w myśl powiedzenia "co masz przejechać dzisiaj, przejedź jutro" zawróciłem do domu.
Może po obiedzie pójdę się trochę przebiec...może :-)
Miało być 60km i 3-4 pętelki...ale zrobiłem dwie. Trochę mało ale wiadomo...zimno. Trochę mi zaczęły przemarzać stopy..Więc w myśl powiedzenia "co masz przejechać dzisiaj, przejedź jutro" zawróciłem do domu.
Może po obiedzie pójdę się trochę przebiec...może :-)