bike2job i prawie rozjechana wiewiora
Wtorek, 8 listopada 2011
· Komentarze(2)
Pomysł był prosty. Lekko zboczyć z rutynowej trasy by przejechać przez kawałek parku.
Cicho i przyjemnie sunąłem po alejkach i tylko coś w kolorze liści wyskoczyło mi spod kół.
No tak..Głupia wiewióra :-)
A wieczorem już klimat zupełnie inny ale jechało się bardzo przyjemnie i szybko.
Cicho i przyjemnie sunąłem po alejkach i tylko coś w kolorze liści wyskoczyło mi spod kół.
No tak..Głupia wiewióra :-)
A wieczorem już klimat zupełnie inny ale jechało się bardzo przyjemnie i szybko.