"Karpaty"

Niedziela, 25 września 2011 · Komentarze(3)
Początek o 8.00 rano w krótkich spodenkach i krótkich rękawiczkach w temperaturze poniżej 10C. Jechałem przez Kampinos zaciskając zęby z zimna i patrząc na prześwitujące przez drzewa podnoszące się powoli słońce. Zastanawiałem się ile czasu potrzeba by się ociepliło. 1, 2, 3 godziny...Trekowy w długich spodniach nie miał tego dylematu.
Tak czy owak ciężko sobie wyobrazić lepszą pogodę na niedzielę. Rano w lesie oprócz nas i zbierających nielegalnie grzyby (park narodowy czy jakiś tam rezerwat) prawie nikogo. Podczas powrotu to już tłumy..zwłaszcza rowerowe.



No i na koniec przejazd przez wydmowaty fragment mający dumną nazwę "Karpaty"

No i tak

Komentarze (3)

miejscowi mają zezwolenie na zbieranie grzybów :)

surf-removed 20:29 czwartek, 29 września 2011

Tak. Na maratonach częściej tego używam niż dźwigni przerzutki. Podczas jazdy dla przyjemności w ogóle..

prinx 19:45 czwartek, 29 września 2011

A co to takie sterczące nad manetką z lewej strony kierownicy? Blokada skoku?

silvian 18:44 wtorek, 27 września 2011
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!