bikejob + zero biegania

Czwartek, 15 września 2011 · Komentarze(0)
Rano w łóżku dezycje podejmuje się łatwiej. Dzisiaj uznałem, że potrzebuję regeneracji i nie poszedłem biegać. A w planie było godzinne ranne bieganko na bieżni. Tak czy owak o ile dobrze pamiętam to kiedy wychodziłem na poranny trening mimo uczucia zmęczenia (które interpretowałem jako lenistwo) to do niczego dobrego to nie doprowadziło. Więc pretensji do siebie nie mam.

No i standardowo. Rowerkiem do pracy. Myślę, że trzeba wykorzystywać każdy pogodny dzień w tym roku.

No i tak.

Komentarze (0)

Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!