Bikejob czyli my się wody nie boimy

Czwartek, 8 września 2011 · Komentarze(2)
Najpierw woda w basenie i ranne pływanko.
Potem pierwsze krople w drodze do pracy a w fazie końcowej to prawie sprint

No i podmokły powrót.

No i tak.

Komentarze (2)

Dobre :-)

prinx 18:27 czwartek, 8 września 2011

Twój avatar też zdradza zamiłowanie do sportów wodnych;)

art75 18:15 czwartek, 8 września 2011
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!