Piąty dzień bez roweru

Czwartek, 28 kwietnia 2011 · Komentarze(5)
Ranek spędziłem na oględzinach samochodu - wyrok - szkoda całkowita. Znaczy to, że nie pójdzie łatwo i przyjemnie i że za 3-4 dni nie odbiorę zrobionego samochodu z warsztatu jeżdżąc do tego czasu samochodem zastępczym. Zamiast tego czeka mnie wizyta na złomowisku w poszukiwaniu części zamiennych.
Ale jest sprawa, która posuwa się naprzód - tzn. montaż roweru:

Nabiłem gwiazdkę, uciąłem amor i wieczór spędzę na montażu reszty (jak dam radę). Bestia napisał by lepiej nie ciąć amora samemu. A co to za filozfia? Nas w elitarnym technikum elektronicznym to nie takich rzeczy uczono. W drugiej klasie na warsztatach z obróbki mechanicznej.... Spawać, ciąć palnikiem, gwintować śruby, wiercić itd itp. Tak więc ucięto, zmontowano...Ale jeszcze rozmontuję raz by dobrze nasmarować łożyska.
No i tak..

Komentarze (5)

Sztyco czarno..ale siodło przede wszystkim wygodne. Fotka jest we wpisie z wczoraj.
Chwyty na razie kupiłem tymczasowe...jak znajdzie się coś porządnego i wygodnego to potem się zmieni.

prinx 19:43 czwartek, 28 kwietnia 2011

no ja miałem chwyty biała guma-czarny pierścień i po miesiącu była czarna guma-czarny pierścień ;p

kkkrajek18-remov 17:57 czwartek, 28 kwietnia 2011

Kup 2 komplety, podmień to co Cie interesuje i sprzedaj drugi :) Sztyca czorna, siodło białe?

siwy-zgr 17:57 czwartek, 28 kwietnia 2011

No pewnie, że celowo :-) Ale chyba na tym koniec... Nie mogę znaleźć w necie dobrych chwytów z czarnej gumy z białymi pierścieniami (np. Sars'ów) a biała guma (i czarne pierścienie) będzie się brudzić.

prinx 17:41 czwartek, 28 kwietnia 2011

Bardzo ładnie się zapowiada. Kolorystyka ramy i amorka niemalże idealnie dobrana. To tak specjalnie czy przez przypadek?

siwy-zgr 16:19 czwartek, 28 kwietnia 2011
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!