Słonecznie
Środa, 20 kwietnia 2011
· Komentarze(0)
Ktoś znowu przewrócił mój rower na parkingu. Niestety ...Warszawa... i ciągle mi się trudno przyzwyczaić ,że każdy każdego ma tutaj w dupie.
Ale nic. Jutro śmigam na południe i prędko nie wracam.
No i tak
Ale nic. Jutro śmigam na południe i prędko nie wracam.
No i tak