R&S w zimowej kurtce

Niedziela, 13 kwietnia 2014 · Komentarze(0)
Tylko 4C o 6.30 rano - więc jazda w zimowej kurtce. Wyjątkowo przełożyliśmy basen na wieczór i  rano na wypoczętych nogach nie był straszny żaden mini podjeździk na drodze krzyżowej.
Wschodzące słońce+puste drogi+kolarka = bosko.






Ale żeby nie było za miło to tematem przewodnim dzisiejszej konwersacji z R2  była glista ludzka :-/ w kontekście miernego żywotu ludzkiego po 30tce.
Na szczęście gdzieś czytałem, że gdy człowiek dorośnie i przestanie w końcu się bać śmierci, starości, chorób i cierpienia to wtedy życie nabiera nowego, pełnego smaku. Niestety niektórzy odkrywają to dopiero podczas samobójczego skoku z dachu wieżowca lub mostu. Wszystko jeszcze przed nami.

Tak czy owak  to strzeż nas Panie od śmierci w bezruchu.

No i tak.

Komentarze (0)

Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!