Do pracy...ciężko
Poniedziałek, 9 maja 2011
· Komentarze(0)
Co tu pisać. Ładna majowa pogoda. Sucho i ciepło. Tylko tyłek boli po Zdzieszowicach...Niestety ktoś z rodziny postanowił przejechać się na moim rowerku nie pytając o zgodę i zmienił wysokość siodełka niszcząc przy tym zaznaczenie ustawienia. Potem ustawiłem wysokość ale ciągle było coś było nie tak i obniżyłem trochę przód. Na drugiej pętli siodełko zaczęło palić...
Tak czy owak postanowiłem kupić zapasową sztycę i zapasowe siodło. Ale tym razem będzie Fizik. Po teście na stronie producenta wyszło, że albo jestem 'serpente' albo 'cameleon'... Ciekawe to ich podejście.
No i tak..
Tak czy owak postanowiłem kupić zapasową sztycę i zapasowe siodło. Ale tym razem będzie Fizik. Po teście na stronie producenta wyszło, że albo jestem 'serpente' albo 'cameleon'... Ciekawe to ich podejście.
No i tak..