Stretching - przyjemny ale pomijany

Niedziela, 9 stycznia 2011 · Komentarze(0)
...przeze mnie najczęściej. Nie wiem dlaczego. Jak tak się zastanowiłem to lubie go chyba najbardziej. Ciągle kojarzy mi się, ze szkołą CSC Anymore i Tino Schepisem. Ale jak zauważyłem to najczęściej pomijany przeze mnie element z całego treningu. Może dlatego, że przy bieganiu, pływaniu i jeździe na rowerze nie widać jego bezpośredniego wpływu..Buuu
A dzisiaj było już bieganie i basen...a zaraz będzie marszobieg do bankomatu i dalej gdzieś do centrum by zdążyć wrzucić cosik do puchy bo dzisiaj gra orkiestra

No i mam nadzieję, że trochę się też porozciągam :-)

Komentarze (0)

Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!