Pierwszy mróz
Niedziela, 30 listopada 2014
· Komentarze(0)
Od 16 chodzę po domu w czapce, odkręcam kaloryfery na maksa i ciężko się dogrzać. Pierwszy mróz.
Bo matołek mądra głowa se pojechał, na rowerze..do Mikołowa...
po rannym basenie...
Fajnie bo błota nie było - ziemia zmarznięta...ale powrót na oparach i mocno przewiany. bo niby tylko -2C ale mocno przewiewnie.
Się wypadło z wprawy...Po drodze jeszcze wszedłem taki w kasku na wybory.
Bo matołek mądra głowa se pojechał, na rowerze..do Mikołowa...
po rannym basenie...
Fajnie bo błota nie było - ziemia zmarznięta...ale powrót na oparach i mocno przewiany. bo niby tylko -2C ale mocno przewiewnie.
Się wypadło z wprawy...Po drodze jeszcze wszedłem taki w kasku na wybory.