Rise&Shine

Niedziela, 26 października 2014 · Komentarze(0)
Bezstresowa pobudka o 6.45...bo to tak jakby o 7.45. Szybki mufin z jajkiem w macu i strzała do Gleiwitz. Sezon basenowy rozpoczęty.


potem śniadanio-obiad podany na wrześniowym numerze Fortune i wyskok na rower...w krótkich spodenkach :-/ Reszta już w strojach zimowych i nawet ochraniaczami...















No i tak..ważne by co tydzień dodawać parę km..

Komentarze (0)

Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!